Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Budynek nr 3, ul. 1 Maja, Malczyce
stap: Nowy właściciel obiektu, prowadzi jego remont kapitalny i gruntowną restaurację. Ta ohydna nadbudówka - przybudówka nad dawnym wejściem głównym, prawdopodobnie ma zostać rozebrana :)
Fabryka celulozy słomowej w Malczycach (dawna), ul. Sienkiewicza Henryka, Malczyce
stap: Po lewej - portiernia. Nad nią i nad bramą główną były biura. Tutaj w połowie już rozebrane przez złomiarzy.
Budynek nr 28, ul. 1 Maja, Malczyce
stap: No tak, nie byłby sobą - nawet tam :)
Odstojniki wody II, Malczyce
stap: To był jeden z kilku dużych schronów p.lot na terenie papierni. Jeszcze na pocz. lat 90 - tych, był w nim magazynek wody mineralnej dla pracowników :) Nie wiem kto i po co, rozebrał potem część naziemną. Złomiarze?
Magazyn zbożowy, ul. Sienkiewicza Henryka, Malczyce
stap: Aktualizacja. Wagi już dawno nie ma.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Rob G.
Rob G.
McAron
krzych[k]
Tony
Paulus,
krzych[k]
Ireneusz1966
Ireneusz1966
Alistair
MacGyver_74
Hellrid
Rob G.
atom
Rob G.
Alistair
atom
atom
atom
atom
atom

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Rowerem po Królewskiej Drodze
Autor: Tado°, Data dodania: 2021-10-31 22:17:53, Aktualizacja: 2023-05-20 11:48:52, Odsłon: 2055

Tekst pisany w 2006 r. (pierwsza wersja, później były uzupełnienia) do jednego z pism. Obecnie nie uzupełniony o nowe wydarzenia związane z drogą.

       Rozkoszujemy się dziś jazdą autostradą  A4 (to stwierdzenie jest już nie aktualne, pisałem tekst w 2006 r.) przez Dolny Śl., dawniej nazywaną Wstęgą Południa. A jeszcze tak niedawno, gdy ktoś miał dosyć jazdy po „schodach" od Bolesławca do Wrocławia  lub odwrotnie, jechał przez Legnicę i Środę Śl. Też tak robiłem i zastanawiało mnie dlaczego mam nadkładać 10 km, jadąc przez Prochowice, dlaczego nie wykształciła się droga bezpośrednio z Legnicy do Środy Śl. Na najdokładniejszych mapach czy atlasach samochodowych jest jakaś polna droga od Legnicy, ale urywa się przed Środą Śl. Na aukcji starych map we Wrocławiu była mapa z wyrysowanymi drogami, od Drezna do Warszawy. Pochodziła z Atlasu Podróżnego z 1751 roku. I co w niej zobaczyłem? Trakt od Drezna przez Bolesławiec, Chojnów, Legnitz, (i tu zapisałem sobie) Gr.Becker, Kaltenhaus, Greibnig, Royn, Blumerode, Schoneiche, Probstei, Neumark, Breslau i dalej rozwidlenie na Warszawę i Kraków. Dziś to: Piekary Wielkie, Ziemnice, Grzybiany, Ruja, Kwietno, Proszków, Probostwo (dawno temu przyłączone do Neumark), Środa Śl, Wrocław. A więc była taka droga. Olśniło mnie - to odcinek starego traktu zwanego Via Regia. Dawniej, kiedy podróż odbywała się wozem, dyliżansem pocztowym lub wierzchem konno - była udręką, wybierano jak najkrótsze odcinki. Drogi wyglądały wszędzie tak samo: były utwardzane - przez koła. Koleiny i brak trawy wskazywały, którędy wiedzie szlak. Współczesna podróż rowerem okazuje się przy tym, expresem. Tak to trwało do czasu powstania kolei. Później, gdy pojawiło się coraz więcej automobili, polepszano drogi. I tak w pierwszej kolejności utwardzono nawierzchnię do najbliższego miasta koło Legnicy - do Prochowic, uzyskując jednocześnie połączenie z trasą Zielona Góra - Wrocław. Szlak przez wymienione wcześniej wioski popadł w zapomnienie. Dziś wzdłuż drogi zakopany jest światłowód TP S.A. Docenili ją Sowieci. Również w tym miejscu mieli zakopany kabel telefoniczny z Legnicy do Moskwy. Była to także ich droga alarmowa. Jeździli pojazdami gąsienicowymi w kierunku Wrocławia, nie martwiąc się o asfalt. Funkcję Via Regi przez Polskę pełni dziś autostrada A4. A stara historyczna droga, zachowana w swojej pierwotnej postaci na odcinku między Legnicą a Środą Śl., została zdegradowana do polnej przy której ulokowano dwa wysypiska śmieci, składowisko obornika, a królują na niej ci, co przejęli pegeery i zmieniają drogę. Ciekawe, co na to konserwator zabytków?

      O Via Regi nie będę się rozpisywać. Dużo informacji jest w internecie. Nadmienię, że wraz z rozszerzeniem UE wraca się do starych korzeni i tak w 2005 r. Rada Europy mianowała ją ,,Europejską Drogą Kultury". Powstaje coraz więcej inicjatyw związanych z Via Regią. Dziś jak i dawniej traktem prowadzi szlak do grobu św. Jakuba w Hiszpanii. Tabliczki z muszelkami widzi się koło Kwietna czy Grzybian. W 2011 roku w Görlitz odbyła się duża wystawa z imprezami towarzyszącymi, nagłaśniana z wielkim rozmachem na całą Europę. Tytuł wystawy to: „Via Regia - 800 lat na wspólnej drodze".

      Teraz pragnę Szanownych czytelników zaprosić na przejażdżkę rowerem po zachowanym jej odcinku. Drogą prowadzi niebieski szlak turystyczny, dalej dołącza czerwony i zielony. Dzisiaj niełatwo z Legnicy trafić na stary trakt. Na wschód w kierunku Prochowic jest czteropasmowa ulica, a pierwszej wsi, Piekar Wielkich nie ma, została wchłonięta przez miasto. Posiłkuję się mapą – ulicą J. Iwaszkiewicza jedziemy w kierunku Ziemnic. Drogowskazów nie zauważyłem, tylko tablica, koniec Legnicy. Miasto zatrzymało się na razie w kierunku wschodnim na niewielkiej rzeczce Wierzbiak. Za mostem asfaltową drogą lekko pod górę, po prawej wybudowano duże nowe osiedle. Ziemnice, dawniej mała wieś. Zabudowania były tylko po lewej stronie drogi z dominującym dużym folwarkiem, po którym została stodoła i budynek mieszkalny, zdradzający dawną świetność pałacu. Za Ziemnicami kończy się podjazd i jedziemy dalej wzniesieniem. <p>Dawniej Via Regia miała też nazwę Wysoka Droga. Wysoka czyli w całości główna? I taką rzeczywiście wysoko położoną drogą będziemy jechać długimi odcinkami. A na razie podziwiamy piękne dalekie widoki: w prawo Jezioro Koskowickie i Masyw Ślęży - 50 km w linii prostej, Góry Kaczawskie i Karkonosze. W lewo widok na hałdy kopalni gliny i cegielnię w Kunicach. Bliżej: jedna zieleń pól i kwitnący rzepak. Dojeżdżamy do Grzybian. Asfalt się kończy a przez wieś główna droga jest wybrukowana kamieniem, boczna równoległa, wyasfaltowana. W najwyższym miejscu znajduje się kościół św. Zofii wzmiankowany w 1399 r. Obecny z XV w. przebudowano w XVIII. W ścianach zobaczymy wmurowane 4 stare płyty nagrobne. Budowlę wraz z cmentarzem ogrodzono kamiennym murem. Przy kościele trzy pomniki. Jeden upamiętnia przemarsz oddziałów II Armii WP, drugi byłych mieszkańców, których nagrobki zlikwidowano i trzeci tych co zginęli na frontach II wojny lub polegli na Kresach, a byli z rodzin obecnych mieszkańców. Kościół zamknięty jak i inne na trasie. A zabrakło determinacji w poszukiwaniu kościelnych, zostawiam je na następną wyprawę. <p>Co jeszcze mogę dodać? Grzybiany to piękna wieś z dużymi budynkami gospodarczymi zbudowanymi w czworoboku, przeważnie nieremontowanymi od 1945 r. Za wsią droga utwardzona, byle jak wysypanymi dawno temu kamieniami. Chyba dlatego, aby dyliżans zwolnił, by nie wzbijał tumanów kurzu. Po dwustu metrach ,,kocie łby" się kończą i droga jest gruntowa. Nie jest to zwykła polna droga, ma rowy z obu stron do odprowadzania wód opadowych z jezdni,  jak się przekonamy dalej aż do Środy Śl. i była dawniej naprawiana. Za Grzybianami współczesne wysypisko śmieci w dawnym wyrobisku, na szczęście zamknięte ale nie zrekultywowane. Ludzie z pobliskich wsi, też jak przed wiekami chyba nie umieją czytać - są tablice ostrzegawcze, a śmiecie świeżo wysypane są do rowu. <p>Za wzniesieniem daleko widać dachy domów i wieże kościołów. Po około 1/4 mili po lewej stronie drogi, następne śmietnisko, też niby zamknięte. Po prawej duży skład obornika. Dla mieszczuchów ekstremalny aromat natury. Droga na odcinku 200 m zmieniona, poszerzona, rowy szerokie, głębokie. Dwa lata temu tego nie było. Wzdłuż niej kwitną stare czereśnie i krzaki tarniny. Następnie spotykam polny potok, jak sprawdziłem na mapie, nazywa się Niecka Mała. Idę zobaczyć przepust pod drogą. A tu zaskoczenie, mostek piętrowy. Na dole ma kształt półkolisty lub to rura w wodzie nie widać. Wyżej dobudówka poprzeczna i przyczółki z kamieni. Po nasypie można wywnioskować ile podniosła się droga na przestrzeni wieków. <p> Przejeżdżamy przez kilka rozstajów dróg polnych jak i asfaltowych. Przy jednym ze skrzyżowań na przedwojennej mapie widać gospodę i kamienie milowe. Dziś ani śladu. Przed Rują na długości jakiejś 1/3 mili droga jest szersza, dwa dyliżanse śmiało mogą się minąć. Wjeżdżamy do Ruji jezdnią z kamienia. Po chwili jesteśmy na dużym moście betonowym, dołem płynie niewielka rzeczka Cicha Woda. Czyżby z tej piosenki? Niestety zamku już nie ma ani ruin zabudowań folwarku, które niedawno rozebrano. To duża wieś, siedziba gminy. Nie ma również dworca po zamkniętej linii Jawor -Malczyce. W centrum kościół św. Łukasza z XV w., z cmentarzem. Przed kościołem zachowany w dobrym stanie pomnik ofiar I wojny. Płyta nagrobna z rycerzem leżąca przed kościołem – schowana. Kościół po świeżym malowaniu. Przed budynkiem urzędu jest również pomnik przemarszu II Armii WP. Za Rują na wzniesieniu w lasku ma być pomnik. Szukam. Są tylko rozwalone kamienie. Jak wyglądał, dowiaduję się od mieszkańców w powrotnej drodze. Pozwalają zrobić odbitkę. Komu i czemu był postawiony na razie nie wiem. W tych okolicach potykali się Prusacy z Austriakami o Dolny Śl. Dowiaduję się od mieszkańców, jak sowieci jeździli tą drogą czołgami i jak ścigali tych, co kopiąc w ziemi, zahaczali o kable telefoniczne. <p>Już myślałem, że nikogo nie spotkam na trasie, a tu pojawia się spora grupa rowerzystów wracających już do Legnicy. Przed Kwietnem koleiny, trawa i wiekowe lipy. Jesteśmy w Kwietnie, na wszystkich drogach asfalt. Po prawej duży staw z trzema wyspami i bajkowy pałac w pełnej okazałości, liści na drzewach w parku jeszcze nie ma i nie zasłaniają. Poprzednio jak go zobaczyłem, byłem ogromnie zaskoczony i zdziwiony, bo nie spodziewałem się tu takiej budowli jak z Disneylandu. <p>Zamek zbudował jako letnią rezydencję Karol Scheibler, łódzki fabrykant, w roku 1892. Przy pałacu duży zaniedbany park i popadające w ruinę nieużywane budynki folwarczne. Podziwiamy ciesielkę konstrukcji dachów. Potężny majdan pusty - ani jednej maszyny rolniczej, ani jednej kury. Stalowa kuta brama otwarta na oścież, chyba od wojny. W południowym skraju parku kolejne zaskoczenie, pałacyk, zapewne siedziba byłego zarządcy. Objeżdżam ogrodzenie przez park i oglądam zamek z otoczeniem. Wieża trochę odbiega od pierwotnego wyglądu i brakuje rycerza w zbroi, znad herbu. Od niedawna pałac ma nowego właściciela i widać dalsze postępy robót. Okna wymienione, remont zaawansowany. Po wojnie była w nim szkoła, dlatego przetrwał. W pobliżu zamku sztucznie usypane wzgórze z grotą, być może była to chłodnia. Na szczycie murowana glorietta, do której prowadzą z obu stron schody. W pewnej odległości na południowy zachód na skraju lasu na wzgórzu sztuczna ruina zamku myśliwskiego. Ale tam nie jedziemy. Jest już późno. <p> Oglądamy piękny kościół z cegły. W ścianie wmurowany pomnik ofiar I wojny. W wiosce były dawniej dwie cegielnie. Via Regię w Kwietnie prostopadle przecina równie słynna tzw. ,,węglowa droga", dziś wojewódzka nr 345. Wożono nią z Wałbrzycha przez Strzegom do portu w Malczycach furmankami węgiel, przez ponad 100 lat, do czasu wybudowania kolei. Za Kwietnem droga gruntowa bita. Przed Proszkowem najmniej używana dziś Królewska Droga, gałęzie z drzew i krzaki się rozrosły i zwęziły trochę drogę, do tego przebieg zakłóciły tory szlaku węglowego, które trzeba przekroczyć objazdem ponieważ dworzec wybudowano w osi drogi Via Regia. W Proszkowie także majątek z zachowanym pałacem, kościół św. Anny z XIV w. przebudowany w 1693 r. i pomnik ofiar I wojny, odnowiony. <p>Z Proszkowa prosta droga do Środy Śl., którą widać ładnie z daleka, ponieważ leży w obniżonym terenie. Ulicą Wł. Reymonta po przekroczeniu obwodnicy prosto do Rynku. W mieście objeżdżamy zachowane ceglane mury zbudowane na planie kwadratu i rozglądamy się po zaułkach starej zabudowy miasta. Słynny Skarb oglądaliśmy wcześniej. Ze Środy Śl. pędzimy do Malczyc do portu i na dworzec, gdzie robię foto widocznej dawnej nazwie miejscowości pozostawionej na budowli przy dworcu i drogą węglową wracamy do Kwietna i z powrotem do Legnicy.

                                                                                                                                                  Tadeusz Berestecki

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                                                                                                                                           


/ /
stap | 2021-11-09 07:48:15 | edytowany: 2021-11-09 07:49:35
Z Malczyc jest stara droga, łącznik do Via Regia w Kwietnie. Nie trzeba rowerem po 345 stresować się tirami, których w dni robocze mnóstwo :)